Międzynarodowa Wspólnota Boskiego ZbawicielaTRZECIA GAŁĄŹ RODZINY SALWATORIAŃSKIEJ
Wybrane fakty historyczne z lat 1975-2007

Wstęp

Niektórzy ludzie twierdzą, że historia nie przekazała nam wszystkich faktów, czy to z tego powodu, że opowiada się ją dopiero od czasu wojen, czy to dlatego, że opowiada ją niewielu, czyli ludzie wybitni, analitycy bądź panujący, nie zaś wszyscy ci, którzy własnym życiem przyczynili się do jej powstania.

Moja wersja historii trzeciej gałęzi Rodziny Salwatoriańskiej, historii, która rozpoczęła się tuż po XII Kapitule Generalnej w roku 1975, ma również szczególny charakter, opiera się bowiem na tekstach Towarzystwa, takich jak dokumenty kapituł, synodów generalnych, sprawozdań z wizytacji kanonicznych odbywanych przez przełożonych generalnych, oficjalne kroniki międzynarodowych spotkań i oficjalne informacje jednostek administracyjnych. Brakuje w niej historii opowiadanej przez Zgromadzenie i przez członków Międzynarodowej Wspólnoty Boskiego Zbawiciela, którym dziękuję za to, że dzięki świadectwu swojego życia stworzyli piękną historię. Zachęcam ich do spisywania swoich opowieści, ponieważ w przyszłości będą one pełniły misję służebną wobec tysięcy uczniów Ojca Jordana.

Jest to historia pierwszych, którzy stali się ostatnimi, Ojciec Jordan zaczął bowiem realizować swoje marzenia najpierw poprzez świeckich: w maju 1881 roku istniały już grupy świeckich, a pierwsza fundacja, której oficjalnej aprobaty udzielił wikariat Rzymu, zrzeszała dzieci. Jestem pewien, że w przyszłości większość uczniów Jordana stanowić będą świeccy, podobnie jak było na samym początku salwatoriańskiej historii.

Dla określenia swojej organizacji Jordan używał czterech nazw. Najpierw, w roku 1878, została ona nazwana Towarzystwo Apostolskie, następnie w roku 1881 – Apostolskie Towarzystwo Nauczania, później, w 1883, Katolickie Towarzystwo Nauczania, aby w końcu, w roku 1893, przyjąć nazwę Towarzystwo Boskiego Zbawiciela. Świeckich również określano za pomocą czterech nazw: świeccy współpracownicy, Stowarzyszenie Boskiego Zbawiciela, świeccy salwatorianie i Międzynarodowa Wspólnota Boskiego Zbawiciela. Każda z tych nazw oznacza pewien etap w procesie stałego rozwoju i klarowania się tożsamości.

Rok 1975

Pomysł struktury określonej jako “salwatorianie świeccy” został przywieziony do Rzymu przez salwatorianów ze Stanów Zjednoczonych i oficjalnie zaprezentowany podczas Kapituły Generalnej w roku 1975, i w sposób cudowny ocalał, ponieważ zgodzono się, aby program promowany przez Prowincję Stanów Zjednoczonych został ogłoszony w Oficjalnych Aktach XII Kapituły Generalnej, chociaż jedynie w apendyksie. W owym krótkim odwołaniu się do tego programu przez Kapitułę można było również dostrzec profetyczną zapowiedź powstania w przyszłości Rodziny Salwatoriańskiej: „Aby każda wspólnota współpracowała z lokalnymi kościołami i z Konferencjami Biskupów, i aby działała na rzecz większej współpracy między duchowieństwem, zakonnikami, siostrami salwatoriankami i świeckimi” (nr 5) .

XII Kapituła Generalna przyjęła Rozporządzenie nr 6, które między innymi stwierdza: “Chociaż istnieją między członkami Towarzystwa różnice opinii co do wczesnych początków, Kapituła Generalna postanawia, że głównym zadaniem Komisji Historycznej będzie zbieranie i publikowanie nadal brakujących dokumentów oraz wyjaśnianie na drodze dialogu różnych interpretacji pewnych historycznych wydarzeń w Towarzystwie”. Kapituła zaaprobowała również następujące oświadczenie: “Kapituła uznaje intencję Ojca Jordana, aby włączać ludzi świeckich w bliską współpracę z Towarzystwem (GD 102.3 i 102.4). Salwatoriańscy współpracownicy świeccy z Prowincji Północnoamerykańskiej stanowią pewną wyjątkową odpowiedź na intencję Założyciela, w związku z czym pojawiły się liczne pytania. Zdaniem większości członków obecnej Kapituły, pytania te zostały, ku ich satysfakcji, rozstrzygnięte. Kapituła pochwala ten eksperyment Prowincji Północnoamerykańskiej i prosi Prowincję o przedstawienie podczas następnego Generalnego Synodu sprawozdania na temat tego, jak postępuje program (por. Sprawozdanie Prowincji Północnoamerykańskiej przedstawione Kapitule, Apendyks)”. Następujące czynniki pomogły wynieść ruch salwatorianów świeckich na poziom międzynarodowy: badawcza praca Komisji Historycznej, decyzje Kapituły Generalnej, nowy tekst Konstytucji i ponowne odkrycie miejsca świeckich w Kościele i w Towarzystwie Boskiego Zbawiciela. Aby wdrożyć Rozporządzenie nr 6, 6 września 1979 roku Generalat ustanowił grupę studyjną, którą tworzyli: o. Antoni Kiełbasa, o. Arno Boesing, o. Jerome Schommer i o. Peter van Meijl. Rok później zebrali się oni i przygotowali pierwszy tekst dotyczący wybranych aspektów charayzmatu salwatoriańskiego. We wnioskach wyrazili pragnienie dalszego zgłębiania tego zagadnienia i zgłosili prośbę poszerzenia grupy prowadzącej refleksję o siostry salwatorianki, gdyż „może to być korzystne dla całej Rodziny Salwatoriańskiej”. Grupa ta, jak również kolejne grupy studyjne analizujące charyzmat, okazała się bardzo pomocna dla Towarzystwa, podobnie jak Międzynarodowa Komisja do spraw Charyzmatu była i jest pomocna dla całej Rodziny Salwatoriańskiej.

Od roku 1977 do 1979

Dwa Synody Generalne i niektóre wizytacje kanoniczne

W dniach od 2 do 12 sierpnia 1977 roku odbywał się w Brazylii, w São Paulo, II Generalny Synod Towarzystwa. Akta, nie wchodząc w szczegóły, mówią tylko, że podczas Synodu dyskutowano nad programem dla współpracowników świeckich w Stanach Zjednoczonych. W okresie od 16 kwietnia do 2 czerwca 1978 roku Przełożony Generalny odwiedził Prowincję Stanów Zjednoczonych i wykorzystał tę okazję, aby odbyć spotkania z poszczególnymi współpracownikami świeckimi. Uznał on, że program dotyczący współpracowników salwatoriańskich dostarcza nowego wymiaru posługi niesionej przez Prowincję, że program ten powoduje wielki spór wśród członków Prowincji i Towarzystwa i że jest on dobrą inicjatywą, zgodną z intencją Założyciela i z duchem oraz celem Towarzystwa. Dlatego XII Kapituła Generalna „wsparła podstawową ideę salwatoriańskiego programu dla współpracowników i udzieliła jej poparcia”. Zalecał, aby program poddano korektom i aby został on umieszczony we właściwej perspektywie, aby podkreślać w nim charakter współpracy w ramach stowarzyszenia i aby pamiętać o szczególnym charakterze „kanonicznych” salwatorianów. Pisząc to słowo w cudzysłowie, chciał jasno stwierdzić, że nie powinny być tworzone żadne „mieszane” wspólnoty osób zakonnych i świeckich. Następnie dodał, że Towarzystwo jest wystarczająco dojrzałe, aby do swojej pluralistycznej struktury przyjąć nowy element. Na zakończenie stwierdził, że dzięki programowi temu nasze Towarzystwo otrzyma nową energię, żywotność, dobrą wolę i świętość, by mogło nadal wypełniać apostolską misję Kościoła. Trzeci Synod Generalny, w którym uczestniczyłem jako Prowincjał Kolumbii, odbył się w miejscowości Racine w USA (niedaleko Milwaukee) w dniach od 17 do 27 lipca 1979 roku. Tam również dyskutowaliśmy o programie dla współpracowników. W „Annales” odnaleźć można dwie wzmianki na ten temat, jedną pochodzącą z Polski, drugą ze Stanów Zjednoczonych. Niedawno wybrany wówczas Prowincjał Stanów Zjednoczonych o. Justin Pierce potwierdził w swoim pisemnym sprawozdaniu, że program dla współpracowników jest w stadium reorganizacji pod nowym kierownictwem i że jego kierunek został zmieniony. O. Józef Kmieć, Prowincjał Polski, napisał w swoim sprawozdaniu, że nie tylko w Polsce, ale również w polskich domach w Stanach Zjednoczonych, istnieją grupy salwatoriańskich współpracowników. Obaj Prowincjałowie mówili jednak o dwóch różnych rzeczach: jeden z nich miał na myśli współpracowników świeckich (USA), a drugi osoby zaangażowane we współpracę i dobroczyńców (Polska). W tamtym okresie nie była jeszcze wyraźna idea możliwej trzeciej gałęzi Rodziny Salwatoriańskiej na poziomie międzynarodowym. Prowincjał Brazylii o. Arno Boesing mówił o współpracy między Towarzystwem a Zgromadzeniem, która istnieje w jego Prowincji, i wymienił programy prowadzone w ramach współpracy międzyprowincjalnej, w tym projekt, „tłumaczenia i wspólnej analizy historycznych dokumentów SDS, aby wyraźniej rozumieć nasz salwatoriański charyzmat”. Owo badanie źródeł miało wkrótce doprowadzić do uznania, że salwatoriańscy świeccy – jak później zobaczymy – również należą do założycielskiego projektu Ojca Jordana,. W czasie Synodu Generalnego w Racine Prowincjał Austrii o. Rupert Aschenbrenner również wspomniał o współpracy z siostrami salwatoriankami, istniejącej w jego prowincji w kwestii promocji powołań, wymiany informacji i wzajemnej pomocy. Niewątpliwie ów klimat wzajemnego zrozumienia między Towarzystwem a Zgromadzeniem pomógł świeckim w Austrii zainicjować, z ich własnej inicjatywy, trzecią gałąź Rodziny Salwatoriańskiej.

Pierwsze trzy doświadczenia świeckich współpracowników narodziły się na trzy różne sposoby: w Stanach Zjednoczonych była to inicjatywa Towarzystwa, w Brazylii z inicjatywą wystąpiły Towarzystwo i Zgromadzenie, a w Austrii była to inicjatywa samych świeckich. Wierzę, że w istocie był to przejaw obecności Ducha Świętego, który nie pozwala się wpisać w nasze ograniczenia.

Od 3 października do 9 listopada 1979 roku Przełożony Generalny o. Gerard Rogowski odbył kanoniczną wizytację w Polsce i nawiązał do „dzieła współpracowników”, powtarzając wszystko to, co ojciec Kmieć wypowiedział podczas Synodu Generalnego w Racine, i dodając, że program ten rozwija się zgodnie z duchem Założyciela i w zgodzie z najnowszym nauczaniem Kościoła. Następnie zacytował prowincjalne statuty Polski (art. 54 i 55), gdzie opisane zostały cel oraz działania współpracowników salwatoriańskich: prowadzić innych ludzi do Boga przez przykład prawdziwie chrześcijańskiego życia, aby Chrystus i Jego nauczanie zostały przyjęte w ich środowisku; wspomagać Towarzystwo w sposób duchowy i materialny, aby promować i rozprowadzać pisma katolickie. Na zakończenie statuty potwierdzały, że współpracownicy „uczestniczą w modlitwach i zasługach całego Towarzystwa”.

Od roku 1981 to 1993

XIII Kapituła Generalna, Komisja Historyczna i V Synod Generalny

Rok 1981 przyniósł setną rocznicę założenia Towarzystwa. XIII Kapituła Generalna, którą uroczyście obchodzono w Steinfeld w Niemczech była niemal w całości poświęcona analizie i przyjęciu nowego tekstu Konstytucji. Miałem zaszczyt być członkiem tej Kapituły, która przyjęła również rozporządzenie o relacji między Towarzystwem a świeckimi: „XIII Kapituła Generalna zaleca, aby Generalat przeprowadził analizę relacji między Towarzystwem a ludźmi świeckimi, złączonymi z nami w duchowym i apostolskim celu Założyciela”. Rozporządzenie to miało ten sam kierunek, co artykuł 108. nowych Konstytucji: „Stosownie do pierwotnego zamiaru naszego Założyciela, staramy się popierać współpracę z jednostkami i grupami, złączonymi z nami w jego duchu i celu apostolskim”. Kiedy dwa lata później Konstytucje otrzymały aprobatę Stolicy Apostolskiej, poproszono, aby do artykułu 108. dodać następujące zdanie: „Współdziałają oni w pracach apostolskich Towarzystwa bez prawa udziału w jego życiu wewnętrznym czy w strukturach zarządzania”. Był to moment historyczny: Kongregacja do spraw Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego wyrażała aprobatę takich współpracowników, o jakich myślał Jordan („współpracują oni”), po raz kolejny rozpędzając ducha „arki Noego”, który pojawił się w oryginalnym programie dla współpracowników salwatoriańskich w Stanach Zjednoczonych, gdzie rozważano możliwość, że osoby świeckie będą dzielić życie z członkami Towarzystwa. Kościół jednak nie był jeszcze przygotowany na to, by udzielać aprobaty „rodzinom”. Dlatego siostry, ojcowie i bracia musieli jeszcze przebyć długą drogę, zanim mogła pojawić się Rodzina Salwatoriańska, nie jako „arka Noego”, ale jako trzy autonomiczne i współzależne gałęzie. Rzeczywistość ta została już opatrznościowo zapowiedziana przez Kapitułę Generalną z roku 1981, co potwierdza Earl Skwor. W lipcu 1985 roku V Synod Generalny Towarzystwa zebrał się w Medellin w Kolumbii. O. Tom J. Novak napisał artykuł do „Annales”, w którym stwierdził, że Synod, odwołując się do sprawozdań z prowincji, wspomniał o „rozwoju nowych rodzajów posługi świeckiej i o postępie programu dla współpracowników salwatoriańskich”. Trzeba zauważyć, że było to odniesienie się tylko do programów w ogóle, nie zaś do konkretnego programu dla współpracowników w Stanach Zjednoczonych.

W „Annales” za okres 1981-1987 bardzo niewiele jest informacji na temat salwatorianów świeckich. Tylko z Polski mamy doniesienie, że „w roku 1986 współpracownicy salwatoriańscy odbyli dziesięciodniowe rekolekcje w Krakowie” i że „w okresie ostatnich dwóch lat ponad czterysta osób uczestniczyło w rekolekcjach tego rodzaju”.

XIV Kapituła Generalna, która odbyła się w Steinfeld w Niemczech, wybrała jako swój temat “nasz apostolat i wspólnotę w świetle opcji preferencyjnej na rzecz ubogich”, a tematyka obecności świeckich była tam również głęboko dyskutowana. Aby przygotować XIV Kapitułę Generalną, Międzynarodowa Komisja do spraw Historii Towarzystwa opublikowała, w lutym 1987 roku, analizę zatytułowaną „Ojciec Jordan i świeccy”, podzieloną na trzy części: Ojciec Jordan jako założyciel dzieła apostolskiego, zasadnicza grupa jako centrum fundacji i różne możliwości uczestnictwa w fundacji Jordana. Analiza tego tematu przyniosła konkretne owoce w trzeciej rezolucji Kapituły Generalnej, zatytułowanej: „Relacje między Towarzystwem a świeckimi”. Uchwałę rozpoczyna takie oto wyraźne i mocne stwierdzenie: „Współpraca ze świeckimi pozostaje w zgodzie z myślą, inspiracją, charyzmatem i wysiłkami Założyciela. Współpraca ta jest częścią naszego salwatoriańskiego dziedzictwa i, co więcej, najgłębiej wyraża się ona w świadomości, duchu i ufności współczesnego Kościoła. W różnych prowincjach pojawiły się już inicjatywy współpracy między ojcami, braćmi, siostrami i świeckimi. Współpraca tego rodzaju wzbogaca nasze życie i sprawia, że nasza posługa staje się bardziej skuteczna. Wysiłki te powinno się kontynuować i wspierać. Szkice „05” („Ojciec Jordan i świeccy”) oraz „04” („Stowarzyszenie Boskiego Zbawiciela”) służą jako podstawa dalszych studiów i zredagowania ogólnych statutów”. Propozycja Kapituły stała się konkretna dzięki ustanowieniu międzynarodowej komisji w celu lepszej analizy i promocji relacji między Towarzystwem a świeckimi salwatorianami, w zgodzie z artykułem 108. Konstytucji i artykułem 1.6. Dyrektorium Generalnego. Kapituła zaproponowała również, aby komisja składała się z członków Towarzystwa i Zgromadzenia oraz ze świeckich (którzy złożyli zobowiązanie bądź jeszcze go nie złożyli), i że powinna ona wypracować propozycje dotyczące istoty relacji między Towarzystwem, Zgromadzeniem  i różnymi (laickimi) formami stowarzyszenia. W szkicu zatytułowanym „Stowarzyszenie Boskiego Zbawiciela”, zaproponowano tylko jedną formę organizacji, ale były również inne. W międzyczasie prowincje miały kontynuować współpracę ze świeckimi bądź ją podjąć. W trakcie dokonywania tego dzieła zalecano poszanowanie różnic kulturowych. Kapituła przedstawiła również zarys propozycji, by współpracować ze świeckimi na trzech poziomach, stanowiących koła koncentryczne, i podkreśliła różnicę między współpracownikami ogólnymi (ochrzczonymi świeckimi, którzy pomagają w realizacji apostolatu), współpracownikami bliższymi (współpracownikami salwatoriańskimi, którzy niosą pomoc, podzielając ducha i apostolskie cele Towarzystwa) a salwatorianami świeckimi. Różnica ta leży w podjęciu zobowiązania, które pozwala im na pełniejszy udział w życiu Towarzystwa.

Wymienione trzy formy współpracy obejmują:

1. Świeckich, którzy na mocy swojego zobowiązania chrzcielnego współpracują  z nami w dziele Kościoła.

2. Świeckich, którzy współpracują z nami bliżej w duchu naszego Towarzystwa i realizują jego cel apostolski (czyli pomocników).

3. Ludzi świeckich, którzy pełniej uczestniczą w życiu, duchu i apostolskim celu naszego Towarzystwa poprzez zobowiązanie (jako współpracownicy).

Współpraca między Towarzystwem a Zgromadzeniem rozwijała się, ponieważ Kapituła nie tylko ustanowiła Międzynarodową Komisję do spraw Charyzmatu, ale poprosiła ją również o bliską współpracę z Międzynarodową Komisją Historyczną i z siostrami salwatoriankami. Faktycznie, im bliższe były więzy między Towarzystwem a Zgromadzeniem, tym bardziej narastały inicjatywy dotyczące salwatorianów świeckich.

Kapituła Generalna z roku 1987 wybrała o. Malachy’ego McBride’a na Przełożonego Generalnego Towarzystwa. Dokonując wizytacji w różnych jednostkach Towarzystwa, zauważał on w nich wzrost liczby świeckich. Przytaczam tutaj kilka jego notatek: Nominacja osoby świeckiej na dyrektora salwatoriańskiego kolegium w Bad Wurzach postrzegana jest jako „dobry przykład współpracy salwatorianów ze świeckimi”. Inspirujące jest to, że grupa salwatorianów świeckich, którzy współpracują z nami w Scherpenheuvel (Belgia), gromadzi się co tydzień, by prowadzić refleksję nad Biblią, aby móc realizować ją w swoim własnym życiu. Niektórzy z nich służą pomocą w centrum pielgrzymkowym w sanktuarium św. Dziewicy.

W dniach 13-14 kwietnia 1992 roku w spotkaniu całej Prowincji w Großbrußbach (Austria) uczestniczyło “małżeństwo współpracowników salwatoriańskich wraz z dwójką małych dzieci”.

W Stanach Zjednoczonych w Milwaukee odbyło się spotkanie trzech gałęzi Rodziny Salwatoriańskiej, w którym Przełożony Generalny nie mógł wziąć udziału. Na zakończenie swojej wizyty wskazał on, że możliwe byłoby również wypracowanie, wspólnie z siostrami salwatoriankami, programu dla współpracowników, jako że uczestniczą one w spotkaniach organizowanych w kilku miastach. Grupy z okręgu wschodniego (Waszyngton) są najsilniejsze, umacniają się również grupy w Kalifornii. Ogólnie program dla współpracowników jest wielkim skarbem nie tylko dla jego świeckich uczestników, ale również dla zakonnych członków Towarzystwa, którzy w nim uczestniczą.

Podczas wizyty w Anglii Przełożony Generalny powiedział, że chociaż w Prowincji tej nadal nie ma żadnego programu dla współpracowników, okazano nim zainteresowanie, jako że o. Bernard Finan uczestniczył w spotkaniu organizowanym przez współpracowników, siostry i ojców w São Paulo w Brazylii. Przełożony Generalny stwierdził na zakończenie: “Wczesna historia Towarzystwa i ostatnie dokumenty Kościoła każą nam wierzyć, że stowarzyszenie świeckich salwatorianów byłoby korzystne dla wspólnoty Prowincji i otwierałoby nowy kierunek duchowości w życiu współpracowników”.

W Brazylii Generał spotkał się z grupami salwatorianów świeckich w Jundiai – „parafii, którą w istocie można nazwać salwatoriańską, są w niej bowiem dwie albo trzy grupy świeckich salwatorianów”, i w Videira. Na zakończenie swojej wizyty napisał: „Współpraca z salwatoriańskimi siostrami w Brazylii jest, jak mówi moje doświadczenie, prawdopodobnie najlepsza w całym Towarzystwie. Współpraca ta przyczynia się do dobrego rozumienia naszego salwatoriańskiego charyzmatu i ducha oraz naszej salwatoriańskiej historii. Salwatoriański program rozwija się dobrze również we współpracy z siostrami. Miałem przywilej spotkać się ze świeckimi salwatorianami w naszych szkołach i parafiach. Siła programu dla współpracowników w Brazylii powinna być pomocą i inspiracją dla innych Prowincji”.

W ciągu sześciu lat (od roku 1987 do 1993) liczba świeckich salwatorianów wzrosła nie tylko w Stanach Zjednoczonych, Brazylii, Austrii i Belgii, ale również we Włoszech, w Kolumbii i – jak wkrótce zobaczymy – w Niemczech. Mimo to analizy, refleksje i decyzje Kapituły Generalnej z roku 1987 w niewielkim stopniu dotarły do większości prowincji, co częściowo tłumaczy powolne wdrażanie decyzji Kapituły i fakt, że bardzo niewielu członków Towarzystwa zaangażowało się w tworzenie nowych grup bądź w popieranie grup już istniejących.

1990

Pierwsze spotkanie Międzynarodowego Stowarzyszenia Boskiego Zbawiciela

Generalaty Towarzystwa i Zgromadzenia wykazały się jednak dalekowzrocznością we wdrażaniu uchwał Kapituły, co mogliśmy dostrzec dzięki spotkaniom zorganizowanym dla poparcia „Stowarzyszenia Boskiego Zbawiciela” w Rzymie (we Włoszech) i w São Paulo (w Brazylii) w roku 1992.

Pierwsze spotkanie (w dniach 14-19 maja) zostało przygotowane w imieniu obu generalatów przez o. Luiza Spoltiego i przez s. Helenę Engelmeier i przebiegło pod ich kierownictwem. Rozesłali oni do różnych jednostek administracyjnych ankietę na temat relacji między świeckimi a Towarzystwem oraz świeckimi a Zgromadzeniem. Podczas spotkania zapoznano się z tym materiałem i przeprowadzono refleksję na temat miejsca osób zakonnych i świeckich w Kościele. Spośród wniosków z tego spotkania wymienię następujące:

1. Świeccy członkowie są integralną częścią struktury SDS i zajmują centralne miejsce w salwatoriańskiej misji.

2. W świetle teologii II Soboru Watykańskiego dotyczącej świeckich należy postrzegać Stowarzyszenie Boskiego Zbawiciela w kategoriach zasad współodpowiedzialności i komplementarności powołań.

3. Partycypacja w salwatroriańskim charyzmacie może rozwijać się na różnych poziomach, obejmując różne formy interakcji między grupami i różne postacie, może ona obejmować osoby zakonne: mężczyzn i kobiety, współpracowników, pomocników, dobroczyńców itd. Zróżnicowanie wewnątrz rodziny salwatoriańskiej oparte jest raczej na intensywności indywidualnego bądź grupowego utożsamienia się z charyzmatem niż na wykonywanym dziele czy posłudze. Dlatego wąska struktura, wewnątrz której realizowaliśmy wizję Ojca Jordana, musi zostać poszerzona, w przyszłości zaś należy utrzymać strukturę otwartą na nowe inicjatywy czy formy realizacji jego ideału.

4. Oto lista pewnych cech wymaganych od świeckich, którzy pragną wstąpić do Stowarzyszenia: konkretne żywe doświadczenie chrzcielnego wezwania, zaangażowanie w Kościele w proces osobistego nawrócenia i przekształcania rzeczywistości, zaangażowanie w misję salwatoriańską i gotowość do wzrastania w chrześcijańskim powołaniu przez całe uświęcone życie, przede wszystkim przez modlitwę.

Zebrani na tym pierwszym międzynarodowym spotkaniu wypracowali również następujące propozycje, które następnie przedstawiono obydwu generalatom: włączyć do Komisji Historycznej i do Komisji do spraw Charyzmatu osoby należące do trzech grup Rodziny Salwatoriańskiej; używać nazwy Societas Salvatoriana zamiast „Rodzina Salwatoriańska” i odbyć kolejne spotkanie trzech grup za dwa lata, czyli w roku 1992.

1992

Drugie międzynarodowe spotkanie Stowarzyszenia Boskiego Zbawiciela

Drugie spotkanie Międzynarodowej Komisji Stowarzyszenia Salwatorianów Świeckich miało miejsce w São Paulo w Brazylii w dniach 7-20 listopada, a uczestniczyli w nim zakonni i świeccy członkowie Towarzystwa z Austrii, Stanów Zjednoczonych, Belgii, Ziemi Świętej, Brazylii, Kolumbii, Włoch, Anglii i reprezentanci obu generalatów. W spotkaniu uczestniczyło dwadzieścia osób i dwóch tłumaczy. Było ono dobrze przygotowane i zakończyło się sukcesem. Wcześniej przeprowadzono ankietę wśród wszystkich jednostek administracyjnych Towarzystwa, jak Brazylia, Niemcy, Austria, Południowy Tyrol, region Rzymu, Taiwan, Kolumbia, Stany Zjednoczone i inne. Pytania, które postawiono w ankiecie, dotyczyły istniejących już grup salwatorianów świeckich, kroków czynionych, aby stworzyć więcej grup, trudności w przeprowadzeniu tych kroków i współpracy w działalności apostolskiej między członkami: Zgromadzenia, Towarzystwa i Stowarzyszenia Boskiego Zbawiciela.

Spotkanie rozpoczęło się od podzielenia się przez obecne na nim osoby doświadczeniami z siedmiu krajów, gdzie pracowały one wraz ze świeckimi salwatorianami: Stanów Zjednoczonych, Austrii, Kolumbii, Belgii, Włoch i Anglii. Profesor Eduardo Luiz Vanderley mówił na temat świeckich w Kościele w Brazylii, na temat sytuacji w tym kraju, szczególnie w obszarach miejskich, i o powodach, z których sytuacja w Brazylii stanowi motywację dla świeckich. Następnie Dom Angelico Bernardino, biskup pomocniczy São Paulo, wypowiedział się na temat pastoralnych priorytetów w ujęciu Południowoamerykańskiego Zgromadzenia Biskupów w  Santo Domingo. Ja (Mario Agudelo) zabrałem głos na temat duchowości salwatorianów świeckich w Kościele. Uczestnicy mieli możliwość zapoznać się z grupami salwatorianów świeckich i uczestniczyć w celebracjach liturgicznych.

Na zakończenie spotkania wypracowano propozycję, aby oba generalaty nadal towarzyszyły rozwojowi programu dla świeckich współpracowników i aby program ten animowały, wzmacniając w ten sposób współpracę między Towarzystwem, Zgromadzeniem a Salwatoriańskim Stowarzyszeniem Członków Świeckich. Generalaty powinny popierać stworzenie krajowej koordynacji świeckich współpracowników we wszystkich krajach, gdzie program ten ma dla nich miejsce i utrzymywać Międzynarodową Komisję do spraw Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Świeckich. Zaproponowano również, aby Generalat Towarzystwa zaprosił na Kapitułę Generalną w roku 1993 po jednej świeckiej osobie ze Stanów Zjednoczonych, z Brazylii i z Austrii.

Wskazano też, że podstawowe elementy formacji świeckich powinny obejmować: rzeczywistość, tożsamość świeckich, chrystologię opartą na pojęciu Chrystusa Zbawiciela, nowoczesną salwatoriańską duchowość, misję, aktualne sprawy społeczne i eklezjologię opartą na modelu trynitarnym, wyrażającą istotową jedność i komplementarność wszystkich powołań i charyzmatów służących ewangelizacji świata.

Z opisanych tu dwóch międzynarodowych spotkań narodziły się dwa dalsze, których salwatorianie świeccy byli nie tylko uczestnikami, ale również bohaterami, zaczęli bowiem brać sprawy w swoje własne ręce. Myślę tu o spotkaniu siedmiu krajowych koordynatorów salwatorianów świeckich w listopadzie 2003 roku w Rzymie i o spotkaniu Międzynarodowego Stowarzyszenia Salwatorianów Świeckich w listopadzie roku 2006, które również odbyło się w Rzymie.

1993

XV Kapituła Generalna Towarzystwa

Podczas XV Kapituły Generalnej po raz pierwszy użyto oficjalnej nazwy “salwatorianie świeccy”. Kapituła ta odbyła się w Polsce, w Krakowie, a na jej temat wybrano: „Salwatoriańskie życie we wspólnocie apostolskiej – dziś i w przyszłości”. Stwierdzono, co następuje: „Jasne jest, że mamy jeszcze wiele pracy do wykonania w zakresie rozwijania naszego rozumienia powołania salwatorianów świeckich, ale jasne jest też, że każda Prowincja musi się mu pilnie przyglądać”. Rozporządzenie nr 3, które dotyczy salwatorianów świeckich, zostało zatytułowane: „Rodzina Salwatoriańska”, aby wyraźnie oddać intencję Kapituły, że wszelkie zmiany powinny być przeprowadzane w połączeniu z siostrami i istniejącymi grupami świeckimi”. Ojciec Malachy, Przełożony Generalny, wypowiedział się na temat salwatorianów świeckich w swoim przemówieniu na otwarcie Kapituły: „Próbujemy obecnie dokonać tego poprzez nasz program dla świeckich współpracowników, który – chociaż jeszcze długa przed nim droga – rozwija się w sposób, w jaki Założyciel pierwotnie wyobrażał sobie współpracę Towarzystwa ze świeckimi”. Stwierdził, że program powinien postępować, że wiele trzeba się nauczyć od świeckich i że należy uznać, że oni również uczestniczą w kapłaństwie Chrystusa.

Kapituła, która zatwierdziła wszystkie wysiłki czynione przez jednostki administracyjne, przyjęła “Rozporządzenie nr 3 o Rodzinie Salwatoriańskiej”, stwierdzające, że w Rodzinie Salwatoriańskiej wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami (mężczyznami i kobietami, osobami zakonnymi i świeckimi), że Duch Święty porusza Kościół i działa wewnątrz niego na całym świecie, że otrzymaliśmy dziedzictwo Założyciela, który pragnął, by ludzie wszystkich stanów wspólnie działali, by wszyscy mogli poznać Zbawiciela, że teologia Soboru Watykańskiego II podkreśla prymat naszego chrzcielnego zobowiązania i odpowiedzialność wszystkich ludzi ochrzczonych za kapłaństwo, że dzisiejszy świat potrzebuje naszego świadectwa jedności w różnorodności, że nasze osobiste doświadczenie mówi nam, że wiele uczymy się od świeckich i że pomaga nam to wzrastać w naszym życiu zakonnym, a świeccy pragną związku z salwatorianami. Ze względu na sformułowane wcześniej twierdzenia Kapituła wydała wytyczne dotyczące relacji z siostrami salwatoriankami i z członkami Stowarzyszenia Boskiego Zbawiciela:

1. Dotyczące Zgromadzenia:

Nasz Generalat powinien przedyskutować z Generalatem Zgromadzenia konkretne formy wzmacniania współpracy między Towarzystwem a Zgromadzeniem, szczególnie w międzynarodowych komisjach i w nowych misjach. Przełożeni jednostek administracyjnych powinni pracować wraz z siostrami nad polepszeniem współpracy.

2. Dotyczące Stowarzyszenia Boskiego Zbawiciela:

Ustanowić połączoną komisję, której będą patronować – jeśli to możliwe – zarówno Towarzystwo, jak i Zgromadzenie, aby nadal wspierać Stowarzyszenie Boskiego Zbawiciela; stworzyć krajowy program w tych państwach, gdzie istnieje Stowarzyszenie; zapewnić pomoc Prowincjom, które pragną, by Stowarzyszenie rozpoczęło w nich działalność; gdy w większej liczbie krajów zaczną działać krajowe rady koordynujące, przeanalizować możliwość stworzenia międzynarodowej rady koordynującej Stowarzyszenie.

Pamiętając o rezolucji XIV Kapituły Generalnej, która odbyła się w Steinfeld w roku 1987,  członkowie Kapituły z roku 1993, wskazali, że zarówno w komisji międzynarodowej, jak i we wszelkiej międzynarodowej działalności włączającej świeckich, należy brać pod uwagę, że Towarzystwo może podjąć współpracę ze świeckimi na trzech poziomach, a mianowicie:

1. Ze wszystkimi świeckimi, który współpracują na mocy swojego zobowiązania chrzcielnego.

2. Ze współpracownikami, którzy są nam bliżsi ze wzglądu na ducha i apostolski cel naszego Towarzystwa.

3. Z salwatorianami świeckimi, którzy przez zobowiązanie uczestniczą pełniej w życiu, duchu i apostolskim celu Towarzystwa.

Raz jeszcze podkreślona została różnica między współpracownikami w sensie ogólnym (z ochrzczonymi świeckimi, którzy pomagają w realizacji apostolatu), współpracownikami, którzy są głębiej zaangażowani (współpracownikami salwatoriańskimi, którzy podzielają ducha i apostolskie cele Towarzystwa i pomagają w ich realizacji), i świeckimi salwatorianami.

Kapituła ta wskazała również, aby ustanawiając nowe grupy współpracowników, brać pod uwagę różnice kulturowe i je respektować. Międzynarodową Komisję do spraw Świeckich poproszono, aby wskazała na wspólne elementy, które istnieją w różnych grupach, i aby kontynuowała przygotowanie charakterystyki Stowarzyszenia Boskiego Zbawiciela.

Tekst kończył się wezwaniem skierowanym do wszystkich członków Towarzystwa, aby modlili się oraz angażowali czas i energię, by doprowadzić do współpracy między członkami Rodziny Salwatoriańskiej. Na zakończenie Kapituła poprosiła Międzynarodową Komisję Historyczną o bardziej szczegółową analizę relacji Ojca Jordana do świeckich.

Od roku 1994 do 1995

Dwa połączone spotkania generalatów Towarzystwa i Zgromadzenia

1 czerwca 1994 roku członkowie obu generalatów spotkali się w Domu Generalnym na Via della Conciliazione i rozmawiali na temat Komisji do spraw Charyzmatu, o dzieleniu się materiałami i publikacjami, o obchodach stulecia zakupu Domu Generalnego, o Generalnym Synodzie Towarzystwa i o Kapitule Generalnej, która miała się odbyć w roku 1995. Mówiono też o beatyfikacji Ojca Jordana, o archiwum, o ekspansji Towarzystwa i o salwatorianach świeckich.

W tym ostatnim punkcie zdecydowano, że spotkanie połączonej Komisji do spraw Salwatorianów Świeckich odbędzie się nie, jak planowano, w roku 1996, ale w 1997 lub w 1998. Komisja ta miała się składać z trzech sióstr, trzech ojców i trzech osób świeckich oraz z jednego przedstawiciela każdego z generalatów. Stwierdzono, że oba Generalaty muszą nadal zachęcać jednostki administracyjne do ustanawiania grup świeckich i że jest jeszcze za wcześnie, by rozpocząć działanie Międzynarodowej Koordynacji Salwatorianów Świeckich. Zastanawiano się, czy w obu generalatach należy powołać jedną osobę, która zajmie się międzynarodowym programem koordynacji, mając do pomocy osobę świecką w celach komunikacji. Projektu tego jednakże nie przyjęto. Zgodzono się, że trzeba bardzo uważać na różne oczekiwania i cechy charakterystyczne grup w różnych krajach, podobnie jak na różny język, długość podróży, poziom integracji w każdej Prowincji itd. Podjęto decyzję, że we wszystkich jednostkach zostanie przeprowadzone badanie rozwoju salwatorianów świeckich na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Drugie spotkanie odbyło się 10 stycznia 1995 roku w Domu Generalnym sióstr Villa Maria w Rzymie. Dyskutowano nad wspólnym obszarem zainteresowań, w tym nad zagadnieniami: komisji podejmujących kwestie historii i charyzmatu, promocji beatyfikacji Ojca Jordana, obchodów dwóch kapituł generalnych w tym samym roku, współpracy w Europie Wschodniej oraz salwatorianów świeckich. W kwestii tego ostatniego punktu ogłoszono, że szesnaście jednostek administracyjnych nadesłało odpowiedzi na pytanie o ruch salwatorianów świeckich. Co do wdrażania tego ostatniego punktu zdecydowano, że należy zaczekać do spotkania Kapituły Generalnej Zgromadzenia.

VIII Synod Generalny w Rzymie w roku 1995 i odwiedziny ojca Karla Hoffmanna

Zazwyczaj synody generalne oceniają wdrażanie rezolucji wydanych przez ostatnią Kapitułę Generalną. VIII Synod Generalny odbył się w Domu Generalnym w Rzymie (w dniach 13-25 października 1995 roku). Zauważono na nim fakt, że chociaż liczba salwatorianów świeckich rośnie w wielu krajach, w wielu jednostkach administracyjnych brakuje dynamizmu we wdrażaniu zalecenia nr 6, w którym wyrażono prośbę, aby prowincjałowie umacniali powołanie do apostolatu i aby pełniej włączali świeckich salwatorianów w naszą misję.

Ojciec Karl Hoffmann entuzjastycznie przyjął zadanie odwiedzenia w ciągu następnych sześciu lat wszystkich jednostek administracyjnych Towarzystwa i – jak się później okazało – nawiązał kontakty z salwatorianami świeckimi. 21 stycznia 1995 roku spotkał się w Bad Wurzach (w Południowych Niemczech) z grupą świeckich, którzy wyrażali życzenie, aby nawiązać bliższy kontakt z salwatorianami. Stwierdził, że w innych częściach Prowincji działają różne „duchowe” grupy świeckich, a „kontakt osobisty wielokrotnie był początkiem formacji grupy. Ważne jest jednak, że z czasem nadawana jest jej sylwetka salwatoriańska”. Wskazał, że w Austrii (w okresie od marca do kwietnia 1996 roku) grupa świeckich salwatorianów potrzebuje więcej czasu, a członkowie zakonni nie powinni narzucać swojego szczególnego charyzmatu członkom świeckim. Wizyty w Brazylii nie odbył ojciec Karl; pojechał tam o. Andrzej Urbański, Wikariusz Generalny. Uczestniczył on w spotkaniu koordynatorów wewnątrzsalwatoriańskich (ISC), podczas którego zaprezentowano siedem projektów na temat: historii i charyzmatu, promocji powołań, formacji, duchowości salwatoriańskiej, ewangelizacji, Stowarzyszenia Boskiego Zbawiciela i wydarzeń salwatoriańskich. Odczytano sprawozdanie i dokonano oceny pracy dokonanej przez międzynarodowych koordynatorów, jak również przez salwatoriańskich świeckich współpracowników z dwóch różnych regionów. Komentując sprawozdania, ojciec Urbański stwierdził, że świeccy salwatorianie muszą zbudować swoją tożsamość, polepszyć swoją formację i rozwiązać trudności finansowe. Na zakończenie stwierdził, że w Brazylii osiągnięto wielkie rezultaty, jeśli chodzi o świeckich: mają oni swoją własną autonomię, strukturę, ciało zarządzające i statuty. „Jak powiedzieli niektórzy członkowie, potrzeba więcej konsolidacji i dojrzałości obecnych grup salwatoriańskich i trzeba rozważyć możliwość rozpoczęcia działalności nowych grup. Jednakże niesienie pomocy nowym grupom jest utrudnione przez obecne zaangażowanie członków w różnych apostolatach”. Podczas odwiedzin w Polsce (we wrześniu i październiku 1996 roku) ojciec Karl napisał, że praca ze świeckimi salwatorianami i z młodymi ludźmi musi być dalej rozwijana, a „kiedy te nowe apostolaty zostaną zaakceptowane przez Prowincję, współbracia powinni zostać do nich przygotowani”. Wierzę, że od kilku lat profetyczne słowa ojca Hoffmanna są realizowane. Podczas odwiedzin w Prowincji w północnych Niemczech (styczeń-luty 1997), ojciec Karl chwalił zakonnych członków Towarzystwa, ponieważ ich wspólnoty angażowały w ich apostolskie dzieło ludzi świeckich i zachęcały ich do udziału w naszym salwatoriańskim charyzmacie i w salwatoriańskiej misji. W Szwajcarii (luty 1997) wyraził on pragnienie, by do ruchu salwatorianów świeckich zaprosić studentów z zewnątrz, ale zaznaczył, że można tego dokonać tylko wtedy, gdy współbraciom uda się ich zainteresować duchem Towarzystwa. We Włoszech (marzec 1997) podkreślił tylko, że zakonni członkowie Towarzystwa prowadzą działania misyjne w różnych krajach i że wspiera ich wielu świeckich z Tor de Cenci (Rzym) i z Lonato. Nieco wcześniej dwudziestu świeckich salwatorianów złożyło swoje pierwsze “śluby” (tak nazywa on zobowiązanie). W Stanach Zjednoczonych uczestniczył w Zgromadzeniu Ogólnym całej Rodziny Salwatoriańskiej (25 czerwca 1997 roku), podczas którego przedstawiłem odczyt na temat rozwoju salwatorianów świeckich w Towarzystwie. Tego samego dnia o. Karl powiedział: „Ruch salwatorianów świeckich w waszym kraju ma długą i dobrą historię. Dostrzegałam jednak różnice między regionami; są w nich różne oczekiwania. Musimy pracować wspólnie, międzynarodowo, razem z siostrami salwatoriankami, aby odnaleźć wspólną drogę. Jestem przekonany, że gdy każda z gałęzi Rodziny Salwatoriańskiej wyraźnie zrozumie swoją tożsamość, będziemy mieli przed sobą dobrą wspólną przyszłość jako jedna rodzina. Ponieważ tworzymy jedną rodzinę, każda gałąź musi podtrzymywać powołania nie tylko do siebie, ale także do innych gałęzi”. W Tanzanii (od lipca do września 1997 roku) ojciec Karl również wypowiedział profetyczne słowa, stwierdzając, że istnieje wielki potencjał pozwalający na utworzenie tam grup salwatorianów świeckich, i zalecił, aby mianowano jedną osobę, która koordynowałaby ustanowienie świeckich salwatorianów i wykonywałaby to zadanie w bliskiej współpracy z siostrami salwatoriankami. W Kongo (we wrześniu 1997 roku) potwierdził, że podjęto pierwsze kroki, aby angażować świeckich w salwatoriański charyzmat i salwatoriańską posługę, oraz że w roku 1996 w Kolwezi uformowała się grupa osób zainteresowanych przystąpieniem do salwatorianów świeckich. Dziesięć lat później, 9 grudnia 2007 roku, grupa dwudziestu pięciu salwatorianów świeckich złożyła swoje pierwsze zobowiązanie na okres jednego roku! W Belgii (w marcu 1998 roku) uczestniczył w Dniu Rodziny Salwatoriańskiej, która skupia około 250 osób. Podczas odwiedzin w Anglii (od maja do 9 czerwca 1998 roku) zauważył, że chociaż nie było tam programu dla współpracowników, istniało nim zainteresowanie, ponieważ o. Bernard Finan uczestniczył w spotkaniu współpracowników, sióstr, ojców i braci w São Paulo w Brazylii.

Pierwsze spotkanie Połączonej Komisji do spraw Salwatorianów Świeckich w roku 1996

Pamiętajmy, że w roku 1993 XV Kapituła Generalna Towarzystwa zaleciła w swojej Rezolucji nr 3 o utworzenie, wspólnie z siostrami, połączonej komisji, która promowałaby ideę świeckich salwatorianów. W roku 1995 Kapituła Generalna Zgromadzenia poparła tę rezolucję Towarzystwa, a 14 listopada 1996 roku trzech delegatów reprezentujących oba generalaty (dwie siostry i jeden ojciec) zaproponowało stworzenie „komisji przygotowawczej”, w której mieli się znaleźć następujący członkowie: ze strony świeckich – Ermes Luparia (Włochy), Mauricio Rodriguez (Kolumbia), Frank Tomsik (USA), Inacio Maycot (Brazylia) i Auzilio Nani (Brazylia); ze strony Zgromadzenia – Hildegard Enzenhofer i Grace Mary Croft (reprezentująca Generalat Zgromadzenia) oraz Rosilde Binotto (Brazylia.); i ze strony Towarzystwa – Rupert Aschenbrenner (reprezentant Generalatu), Deolino Baldissera (Brazylia) i Ignacio Madera (Kolumbia). Spotkanie miało miejsce w Brazylii w dniach 6-10 października 1997 roku, a zaprezentowano na nim następującą statystykę:

Zaangażowani salwatorianie świeccy

Austria: 3 grupy salwatorianów świeckich, 15 członków (10 ze złożonym zobowiązaniem);

Brazylia: 29 grup, 340 członków (117 ze złożonym zobowiązaniem);

Kolumbia: 11 grup, 140 członków (117 ze złożonym zobowiązaniem);

Włochy: 3 grupy, 60 członków (20 ze złożonym zobowiązaniem);

USA: 6 regionów, 99 członków ze złożonym zobowiązaniem

Świeccy salwatorianie, którzy nie złożyli formalnego zobowiązania:

Belgia, Anglia, Kongo, Republika Czeska, Niemcy, Polska, Hiszpania, Szwajcaria, Tajwan i Tanzania.

Uczestnicy spotkania dyskutowali na następujące tematy: wspieranie jednostek administracyjnych w celu rozpoczęcia w nich działalności grup salwatorianów świeckich, treść programu formacyjnego, ustanowienie krajowych programów koordynacyjnych, ekonomiczna autonomia salwatorianów świeckich oraz konieczność poszerzenia wiedzy na temat różnych kanonicznych i prawnych form zrzeszania się. O. Ignacio Maderze, profesorowi uniwersytetu, powierzono zadanie przeanalizowania określonych możliwości, przede wszystkim w prawie kanonicznym, a inni uczestnicy spotkania obiecali nawiązać kontakt z Kongregacją do spraw Zakonników, jak również z innymi Instytutami, w których działają świeccy współpracownicy. O. Rupert Aschenbrenner przesłał sprawozdanie z tego spotkania IX Synodowi Generalnemu w roku 1997.

IX Synod Generalny w Brazylii w roku 1997

Synod ten, który w sposób szczególny dotyczył odnowy, stwierdził, że konieczne jest wypracowanie metod służących podnoszeniu świadomości religijnej wśród ludzi poprzez formację chrześcijańską i rozwój duchowy. Niezbędna w tym celu była współpraca z całą Rodziną Salwatoriańską, udział świeckich, wspieranie inicjatyw ekumenicznych i połączenie tych sił w naszej posłudze, które służą obronie życia i praw człowieka. Wszystko to wymagało przygotowania ludzi świeckich i wspólnot chrześcijańskich, aby mogły one przejąć kierownictwo w dziele ewangelizacji. Synod Generalny przyjął również Rezolucję nr 9, dotyczącą salwatorianów świeckich, w której zachęcano wszystkie jednostki, aby propagowały salwatoriańskie powołanie, i nalegano, aby promocja ta, tam, gdzie jest to możliwe, była prowadzona we współpracy z siostrami salwatoriankami. W rezolucji tej podkreślano również, że jednostki, w których nie ma salwatorianów ze złożonym zobowiązaniem, powinny promować powołania do współpracy świeckiej. Proszono też o kontynuację prac nad stworzeniem komisji przygotowawczej, służącej powstaniu Połączonej Międzynarodowej Komisji do spraw Salwatorianów Świeckich, i o kontynuowanie wszelkich rozpoczętych prac. Zatwierdzono konieczność dalszego studium kanonicznych i prawnych form zrzeszania się, zgodnych z ideami Ojca Jordana. Zwrócono się do Generalatu o zaproszenie jednej osoby świeckiej z każdej jednostki,  w której zaznacza się współpraca salwatorianów świeckich, do uczestnictwa w Kapitule Generalnej w roku 1999 w roli ekspertów. Każda jednostka miała samodzielnie pokryć koszty podróży tych osób. W kontekście tym wymieniono Austrię, Brazylię, Kolumbię, Włochy i Stany Zjednoczone.

IX Synod Generalny zaproponował również, aby następna Kapituła Generalna stworzyła, za zgodą Zgromadzenia, wspólną komisję, która przygotowałaby bardziej ujednolicone artykuły dotyczące Rodziny Salwatoriańskiej i świeckich salwatorianów do uwzględnienia w ich konstytucjach i dyrektoriach generalnych (art. 107, 108 i 1.6). Zachęcano również do tego, by w pracach tej połączonej komisji uczestniczyli salwatorianie świeccy, kiedy tylko uda się im ustanowić międzynarodową strukturę. Zalecano, by rozwój struktur Rodziny Salwatoriańskiej, zarówno na poziomie poszczególnych jednostek, jak i na poziomie międzynarodowym, postępował równomiernie z rozwojem tych struktur dla salwatorianów świeckich, aby promować jedność, klarowność i tożsamość. Na koniec Synod zaprosił członkinie Generalatu Zgromadzenia do uczestnictwa, w roli ekspertów, w Kapitule Generalnej, szczególnie podczas dyskusji nad wspólnymi tematami.

XVI Kapituła Generalna z roku 1999 a świeccy

Kapituła Generalna, która odbyła się wówczas w Graz w Austrii, zdecydowała, że Międzynarodowa Komisja powinna kontynuować swoją pracę, i poprosiła Przełożonego Generalnego Towarzystwa o kontakt z Przełożoną Generalną Zgromadzenia, w celu ustanowienia Połączonej Międzynarodowej Komisji do spraw Charyzmatu, co zostało dokonane kilka lat później. W Zaleceniu nr 7 Kapituły wskazywano, że Rodzina Salwatoriańska powinna pracować nad trzema celami, trzy spośród których nakierowane były na całą Rodzinę Salwatoriańską, a trzeci na Towarzystwo. Podano konkretne szczegóły, jak osiągnąć te cele:

1. Wszyscy członkowie Rodziny Salwatoriańskiej powinni dalej pracować nad zrozumieniem salwatoriańskiej tożsamości. Jednym ze sposobów dokonania tego jest sporządzenie wspólnego międzynarodowego dokumentu Rodziny Salwatoriańskiej, zawierającego „te elementy naszego salwatoriańskiego charyzmatu, naszej duchowości, wspólnoty i misji, które wszyscy dzielimy, bez względu na to, czy jesteśmy ojcami, braćmi, siostrami czy salwatorianami świeckimi”. Dokument ten powinien również „zawierać wszelkie procedury, które wszystkie piony Rodziny Salwatoriańskiej uznają za właściwe i konieczne, aby promować lepszą współpracę i kooperację pomiędzy gałęziami Rodziny Salwatoriańskiej”.

2. Towarzystwo powinno zintensyfikować współpracę z siostrami salwatoriankami na dwóch poziomach: po pierwsze, współpracę między dwoma generalatami poprzez wspólne dzieła w ramach tworzenia nowych fundacji, pozyskiwania powołań, formacji wstępnej i ciągłej oraz beatyfikacji; po drugie, między przełożonymi jednostek administracyjnych.

3. Rodzina Salwatoriańska powinna pogłębiać swoje rozumienie Stowarzyszenia Boskiego Zbawiciela i promować powołanie świeckich do współpracy. Powinno to być osiągnięte na drodze kontynuacji pracy międzynarodowej komisji zajmującej się sprawami salwatorianów świeckich, tworzenia krajowych grup koordynujących dla salwatorianów świeckich, napisania Konstytucji Stowarzyszenia Boskiego Zbawiciela, tworzenia międzynarodowej komisji, która miałaby koordynować Stowarzyszenie Boskiego Zbawiciela, pamiętając przez cały czas o dokumentach innych synodów, kapituł generalnych i rad zgromadzeń na temat współpracy ze świeckimi.

Międzynarodowe Spotkanie Salwatorianów Świeckich w roku 2003

Kapituła Generalna w Graz mianowała nowe władze i zostałem wybrany generalnym konsultorem. O. Andrzej Urbański przyznał mi liczne obowiązki; jednym z nich było promowanie w imieniu Towarzystwa zaangażowania salwatorianów świeckich na całym świecie. S. Edith Bramberger została odpowiedzialna za realizację tego samego celu w imieniu sióstr. Z pomocą s. Isabel Tooda, Sekretarza Generalnego Zgromadzenia, wspierani i zachęcani przez oba generalaty, zwołaliśmy krajowych koordynatorów salwatorianów świeckich na spotkanie w Rzymie w listopadzie 2003 roku i rozesłaliśmy im propozycję programu, która zawierała następujące tematy:

1. Kim jesteśmy? (Historia naszego powołania salwatorianów świeckich; troski i nadzieje związane ze spotkaniem; ilu nas jest i co robimy w swoich jednostkach?).

2. Co jest naszym powołaniem? Jakie są nasze marzenia? O co prosiłby nas Ojciec Jordan podczas tego spotkania? Które z naszych marzeń możemy zrealizować? Opracowanie minimalnych norm dla salwatorianów świeckich na poziomie międzynarodowym.

3. Jak możemy realizować nasze marzenia na poziomie międzynarodowym? [Część pierwsza] Czy możemy ustanowić jednostkę i międzynarodową strukturę dla salwatorianów świeckich? Czy możemy stworzyć międzynarodową sieć komunikacyjną między salwatorianami świeckimi na świecie?

4. Jak możemy realizować nasze marzenia na poziomie międzynarodowym? [Część druga] Sprawozdanie z procesu Deklaracji w sprawie Rodziny Salwatoriańskiej (Karta); Jak pracować nad «Kartą» i jak napisać „reguły Konstytucji dla salwatorianów świeckich na poziomie międzynarodowym”? Przygotowanie sprawozdania na temat spotkania, które to sprawozdanie zostanie zaprezentowane obydwu generalatom.

5. Pierwsze międzynarodowe, historyczne spotkanie liderów trzech gałęzi Rodziny Salwatoriańskiej, poświęcone modlitwie i działaniu, mające na celu podzielenie się rezultatami spotkania salwatorianów świeckich i dyskusję nad tematami wspólnymi dla całej Rodziny Salwatoriańskiej.

Rezultaty tego spotkania były bardzo owocne, ponieważ po raz pierwszy stworzono międzynarodową organizację salwatorianów świeckich i zatwierdzono pierwsze międzynarodowe normy przystępowania nowych członków, proces wstępnej i ciągłej formacji, zobowiązanie, finanse.

Ponadto ustanowiono dwa organizmy: Międzynarodową Radę Salwatorianów Świeckich (LSIB), składającą się z siedmiu koordynatorów pochodzących z jednostek reprezentowanych na spotkaniu, oraz Międzynarodową Komisję do spraw Salwatorianów Świeckich (LSIC), która składała się z przewodniczącego, sekretarza i skarbnika. Wymienione wyżej zadania trwały trzy lata, to znaczy do roku 2006, kiedy miało się odbyć nie tylko Pierwsze Międzynarodowe Spotkanie Salwatorianów Świeckich, ale również kapituły generalne Towarzystwa i Zgromadzenia.

Nie wszystko jednak wyglądało różowo, bez względu na kompetencje i dobrą wolę członków Rady i Komisji pojawiło się wiele trudności w nawiązaniu sieci komunikacji przez Internet i we wdrożeniu ich planów formacji, w zarysowaniu statutów i uczestnictwie wszystkich salwatorianów świeckich z całego świata w poprawkach do „Karty”.

2006

XVII Kapituła Generalna

XVII Kapituła Generalna Towarzystwa odbyła się w Logroño (Hiszpania) i miała następujący temat: “Razem dla życia. Ożywić naszą salwatoriańską tożsamość w dzisiejszym świecie”. Uczestniczyłem w niej jako członek Generalatu. Zaproszono również Generalat sióstr oraz kilku salwatorianów świeckich. Atmosfera była bardzo przyjemna, pozbawiona napięć, co ułatwiało dyskusje i decyzje. Tutaj podsumuję jedynie to, co zostało powiedziane o Rodzinie Salwatoriańskiej i o laikacie:

1. Jeśli chodzi o rozwój Towarzystwa, ustanowiono kryterium, by współpracować, kiedy tylko jest to możliwe, z siostrami salwatoriankami i (lub) ze świeckimi salwatorianami.

2. Międzynarodowa Komisja Historyczna została poproszona o kontynuację współpracy z siostrami salwatoriankami i z salwatorianami świeckimi w świetle naszego wspólnego dziedzictwa.

3. Międzynarodową Komisję do spraw Formacji Ciągłej poinformowano, że może zapraszać na swoje spotkania, jako ekspertów, siostrę salwatoriankę i świeckiego salwatorianina i że jednym z jej najważniejszych priorytetów jest wypracowywanie skutecznych sposobów służby świeckim i służby prowadzonej wspólnie ze świeckimi.

4. W kwestii kultu Ojca Jordana poproszono jednostki o zaproszenie sióstr salwatorianek i świeckich salwatorianów do współpracy w promocji kultu naszego Założyciela.

5. Zdecydowano, że kontynuowana będzie praca Międzynarodowej Komisji do spraw Charyzmatu i że wśród jej członków będzie taka sama liczba osób reprezentujących wszystkie gałęzie; na komisję tę nałożono obowiązek wydobycia większej głębi naszej salwatoriańskiej tożsamości i niesienia pomocy Rodzinie Salwatoriańskiej w stosowaniu postanowień Karty w poszczególnych wspólnotach i apostolatach, z zachowaniem poszanowania kultur wszystkich jednostek. Generalat otrzymał zadanie nawiązania kontaktu z siostrami i ze świeckimi oraz rozpoczęcia dialogu na temat konkretnego sposobu wdrażania tej decyzji.

6. Kapituła Generalna położyła silniejszy akcent na Kartę Rodziny Salwatoriańskiej i podjęła następujące decyzje:

– wspólnie z siostrami i świeckimi, za pośrednictwem ich międzynarodowego kierownictwa, przyjąć tekst Karty;

– zalecić wszystkim salwatorianom (zakonnym i świeckim), aby w ciągu kolejnych sześciu lat kontynuowali wspólną refleksję nad elementami Karty;

– zalecić kierownictwu trzech gałęzi w różnych jednostkach wspólne działanie na rzecz rozwoju procesu formacji ciągłej, aby wywoływać refleksję nad Kartą;

– poprosić trzy gałęzie o jednoczesne odbycie ich spotkań w roku 2012 (kapituł: Zgromadzenia i Towarzystwa, oraz Międzynarodowego Spotkania Salwatorianów Świeckich);

– kontynuować i wzmacniać regularne kontakty i spotkania między kierownictwem trzech gałęzi, odbywane na poziomie międzynarodowym;

– wezwać wszystkich salwatorianów do promocji powołań do trzech gałęzi Rodziny salwatoriańskiej;

– jednostki, w których nie ma salwatorianów świeckich muszą mianować jedną osobę – jeśli to możliwe we współpracy z siostrami – do promocji powołań do salwatorianów świeckich.

– Towarzystwo powinno wspierać świeckich salwatorianów i pomagać im w wysiłkach wyjaśnienia ich prawnego statusu w Kościele.

Ta Kapituła Generalna wyraźnie uznała, że zarówno na poziomie międzynarodowym, jak i na poziomie poszczególnych jednostek dokonano znacznego postępu w naszej wspólnej świadomości Rodziny Salwatoriańskiej. Jest to absolutnie pewne. Uważam, że na poziomie oficjalnych dokumentów na ten temat widać wiele jasności. Jedyną rzeczą, którą musimy uczynić, jest zaangażowanie naszych sił na rzecz wdrażania wszystkich tych decyzji!

I Międzynarodowe Spotkanie Salwatorianów Świeckich w roku 2006 

Spotkanie to miało miejsce w Rzymie w sanktuarium “Divino Amore” w dniach od 30 października do 3 listopada 2006 roku. Uczestniczyłem w nim w imieniu Generalatu Towarzystwa, pracowałem jako tłumacz i otrzymałem zaproszenie do wygłoszenia homilii podczas Mszy Świętej inauguracyjnej. Uważam, że moje słowa były profetyczne, ponieważ Spotkanie przyjęło strategie zmierzające do wdrożenia punktów, które wymieniłem:

“Obecne międzynarodowe spotkanie powołane jest do tego, by podjąć pierwsze kroki w celu:

1. ponownego ustanowienia salwatoriańskiego związku dzieci;

2. poszukiwania form, za pomocą których wszyscy salwatorianie z całego świata mogą dzielić się salwatoriańskim duchem i salwatoriańską tożsamością z setkami grup młodzieży na całym świecie.

3. rozpoczęcia procesu jednoczenia wykształconych katolickich naukowców, aby mogli oni poświęcić się dialogowi między wiarą a rozumem, pozwalając mądrym tego świata poznać jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłał.

4. odtworzenia, wraz z innymi gałęziami naszej Rodziny, organizacji dobroczyńców z całego świata, której celem będzie opracowanie wspólnych projektów, na które potrzebne są znaczne środki materialne”.

Podczas Spotkania tego, w którym uczestniczyli delegaci z jedenastu jednostek administracyjnych, wybrano międzynarodową komisję, w której znaleźli się: Judy Davis ze Stanów Zjednoczonych, (jako międzynarodowy koordynator), Sabin Ormaza z Wenezueli (jako sekretarz generalny), Ermes Luparia z Włoch (jako generalny skarbnik), Idovino Baldissera z Brazylii i Christian Patzl z Austrii.

Skorygowano również i zorganizowano system komunikacji za pomocą Internetu, ustanowiono normy finansowe i powołano Komisje do spraw:

1. Konstytucji i Statutów;

2. Historii;

3. Karty;

4. Młodzieży;

5. Współpracowników i Dobroczyńców.

Na Spotkaniu zdecydowano o zmianie nazwy “salwatorianie świeccy” na inną, która pozwoliłaby na włączenie do tej grupy również diakonów i kapłanów pragnących działać z inspiracji charyzmatu Ojca Jordana. Porozumiewając się ze sobą za pomocą Internetu przez kilka miesięcy, członkowie trzeciej gałęzi Rodziny Salwatoriańskiej wybrali nazwę “Międzynarodowa Wspólnota Boskiego Zbawiciela”.

To pierwsze spotkanie, na którym swoją wizytę złożyły oba generalaty, było małym, ale istotnym krokiem w kierunku dojrzałości trzeciej gałęzi na poziomie międzynarodowym.

Międzynarodowa komisja podjęła decyzję o uczestnictwie, w ciągu kolejnych sześciu lat, w dwóch połączonych spotkaniach z obydwoma generalatami. Pierwsze z tych spotkań, które odbyło się 4 października 2007 roku, było bardzo interesujące i głębokie i pozwoliło na wymianę doświadczeń ku korzyści i wzrostowi Rodziny Salwatoriańskiej.

Pod koniec roku 2007 salwatorianie świeccy (osoby kandydujące, znajdujące się w procesie formacji lub już ze złożonym zobowiązaniem) byli obecni na wszystkich kontynentach i prawie we wszystkich krajach, gdzie pracują członkowie Towarzystwa i Zgromadzenia (w Niemczech, Austrii, Australii, Belgii, Brazylii, Kolumbii, Kongo, Republice Czeskiej, Hiszpanii, Stanach Zjednoczonych Ameryki, na Filipinach, w Indiach, Anglii, we Włoszech, w Polsce, na Sri Lance, w Tanzanii czy w Wenezueli).

Wnioski

Po zaprezentowaniu ewolucji trzeciej gałęzi Rodziny Salwatoriańskiej chciałbym wskazać na pewne wnioski. Ufam, że Bóg będzie prowadził cały ten proces, polegając na współpracy wszystkich nas salwatorianów  na całym świecie.

1. Wierzę, że analiza źródeł salwatoriańskich znacznie pomogła nam zrozumieć ważną rolę świeckich w oryginalnym planie Ojca Jordana.

2. Pierwsze kroki tego procesu nie były łatwe, ponieważ propozycja, która wyszła ze Stanów Zjednoczonych, była ryzykowna: po pierwsze, dlatego, że charyzmat założycielski nie był dobrze znany; następnie pojawił się lęk, że świeccy wtargną do świata osób zakonnych, i w końcu dlatego, że jedynym naszym doświadczeniem z pracy ze świeckimi było współdziałanie ze współpracownikami i dobroczyńcami obojga płci, ale nie z ludźmi powołanymi do stworzenia równorzędnej, komplementarnej gałęzi Towarzystwa i Zgromadzenia.

3. Wspólna praca przeprowadzona przez Towarzystwo i przez Zgromadzenie poprzez synody, rady, spotkania i kapituły generalne na temat świeckich, podobnie jak ujęcie ich w dyrektoriach generalnych Zgromadzenia i Towarzystwa miały charakter decydujący dla konsolidacji trzeciej gałęzi. W następującym artykule, w którym opisana jest Rodzina Salwatoriańska, salwatorianie świeccy zostają przyjęci jako integralna część jej życia i misji: „Towarzystwo Boskiego Zbawiciela, Zgromadzenie Sióstr Boskiego Zbawiciela i salwatorianie świeccy tworzą Rodzinę Salwatoriańską. Dla wszystkich natchnieniem jest ten sam charyzmat i wszyscy realizują tę samą misję. Wierne wizji Ojca Jordana, Towarzystwo stara się realizować swoją misję, współpracując ze Zgromadzeniem i ze świeckimi salwatorianami. Towarzystwo promuje również salwatoriańskie ideały i zachęca świeckich, aby podejmowali apostolskie zobowiązanie, by wprowadzać chrześcijańskiego ducha w swoim środowisku” (Dyrektorium Generalne, art. 1.6).

4. Chociaż Towarzystwo i Zgromadzenie przez wiele lat promowały przystępowanie do salwatorianów świeckich na poziomie krajowym i międzynarodowym, decydujący krok, który polegał na pozostawieniu w rękach świeckich rozwoju ich pierwszej międzynarodowej struktury, został podjęty w roku 2003, lecz dopiero w 2006 zrealizowali oni swoje pierwsze międzynarodowe spotkanie. Oznacza to, że trzecia gałąź Rodziny Salwatoriańskiej nadal jest bardzo młoda i dlatego potrzebuje, by wspierali ją i towarzyszyli jej salwatorianie zakonni.

5. Zmiana nazwy „salwatorianie świeccy” na „Międzynarodowa Wspólnota Boskiego Zbawiciela” zbiegła się z przyjęciem Deklaracji Rodziny Salwatoriańskiej (Karty) przez trzy międzynarodowe ciała zarządzające, tzn. dwa generalaty oraz międzynarodową komisję trzeciej gałęzi. Kartę tę można uznać za „salwatoriańskie DNA”; motywuje nas ona do myślenia, formowania się, do pracy i do życia jako prawdziwą rodzinę.

6. Uważam, że dwa najsłabsze punkty Międzynarodowej Wspólnoty Boskiego Zbawiciela to problemy dotyczące formacji wstępnej i formacji ciągłej jej członków oraz brak minimalnych norm siły prawnej na poziomie międzynarodowym. Salwatorianie zakonni mają jasne rozumienie tego, jak rozpoznawać powołanie, jak towarzyszyć mu w jego okresie formacyjnym, jaka jest bądź powinna być jego tożsamość, czego należy od niego wymagać w jego apostolacie itd. Świeccy nie mają jednak dostatecznego zrozumienia tych spraw. Dziś na przykład istnieje wiele odrębnych grup, które realizują bardzo zróżnicowane procesy formacyjne i z tego powodu potrzebują wyraźniejszego zrozumienia swojej salwatoriańskiej tożsamości. Tożsamość tę można ustalić tylko wtedy, gdy w skali międzynarodowej wszyscy otrzymują tę samą formację wstępną i ciągłą, chociaż niewątpliwie formacja ta powinna okazywać poszanowanie dla różnych kultur, a wraz z upływem czasu należałoby ją pogłębiać i umacniać. Osoby, które są aktualnie odpowiedzialne za Międzynarodową Wspólnotę Boskiego Zbawiciela, mają świadomość, że spoczywa na nich delikatne zadanie napisania pierwszych międzynarodowych statutów, odkrycia konkretnych dróg przekazania tych statutów wszystkim grupom, poprawienia dotychczas realizowanej formacji oraz nieustannego pogłębiania i poszerzania procesu formacyjnego jej członków. Jest to zadanie trudne, lecz zasadnicze.

7. Narodziny, rozwój i wzrost ruchu świeckich narodzonego z charyzmatu Jordana to przejaw siły Ducha, który pozwolił temu ruchowi przezwyciężyć trudne chwile i zyskać szeroki horyzont. Dziś ścieżką tą podąża ponad tysiąc osób pomimo faktu, że tylko niewielki ułamek salwatorianów zakonnych jest aktywnie zaangażowany w promocję, formację i wsparcie dla ruchu świeckich

8. Cała ta pełna osiągnięć historia stawia przed wszystkimi członkami Rodziny Salwatoriańskiej liczne wyzwania, jak chociażby lepsze poznanie salwatoriańskiej historii, nauka, jak myśleć, żyć i działać będąc członkami jednej rodziny; szacunek dla tożsamości każdej osoby oraz promocja powołań do wszystkich trzech gałęzi. Jestem pewny, że znaleźliśmy się bliżej oficjalnego uznania salwatorianów świeckich przez Kościół. Następnym krokiem będzie oficjalne uznanie trzech gałęzi, czyli Rodziny Salwatoriańskiej, i piękna idea, którą Ojciec Jordan zaproponował Kościołowi ponad 125 lat temu, stanie się faktem.

o. Mario Agudelo Roldán SDS, Rzym, 27 grudnia 2007, Uroczystość św. Jana, Apostoła i Ewangelisty.